Każdy z nas chciałby wiedzieć jak zostać milionerem, bo choć powiedzenie mówi, że pieniądze szczęścia nie dają, to jednak lepiej płacze się w Ferrari niż, w maluchu. Nie da się ukryć, że pieniądze pomagają w życiu. Zapewniają bezpieczeństwo, niwelują zmartwienia i pozwalają cieszyć się życiem, korzystając ze wszystkich jego uroków. Ale co zrobić, żeby zostać milionerem i nie martwić się o pieniądze, będąc wolnym finansowo? Choć w artykule “20 pomysłów na dochód pasywny czyli jak zarabiać nie robiąc nic” przedstawiłem sposoby na zarabianie, które mogą Ci przypaść do gustu, to w tym artykule chciałem rozszerzyć temat i porozmawiać o tym, jak zostać milionerem. W tym artykule: zastanowimy się czy dzięki oszczędnościom można zostać milionerem? powiemy jak niektórzy dorobili się milionów nie pracując ani jednego dnia zbadamy czy pracując na etacie można zostać milionerem? pokażemy dlaczego nagła fortuna okazuje się być zgubna co zrobić żeby zostać milionerem Czy można zostać milionerem dzięki oszczędności? W naszym społeczeństwie panuje błędne przekonanie, mówiące o tym, że aby być bogatym (a jeszcze lepiej zostać milionerem), trzeba umieć oszczędzać. Trudno jednak wyobrazić sobie by ktokolwiek kto zarabia średnią krajową był w stanie oszczędzić taką sumę pieniędzy by stać się milionerem. No, chyba że w wieku lat 70+. Wystarczy przeczytać kilka książek najbogatszych ludzi świata, by uświadomić sobie jedną ważną rzecz: wielu z nich, stało się bogatym nie dlatego, że oszczędzali. Ba, oni bardzo często pieniądze pożyczali, tak by dzięki nim zarabiać jeszcze więcej. Jednak dla uświadomienia ile czasu potrzeba by dzięki oszczędnościom zostać milionerem, postanowiłem przeprowadzić proste wyliczenia odnoszące się do przeciętnej oferty lokaty bankowej. Przy oprocentowaniu 5.5% i zdeponowaniu 150 000 zł na to by zostać milionerem, musiałbyś czekać… 43 lata. Dla pokrzepienia serc dodam jeszcze mały szczegół, z tego (nieco ponad) miliona, musiałbyś zapłacić ponad 200 000 zł podatku, więc wciąż nie byłbyś milionerem:) I właściwie w tym momencie, dalsze wyliczenia są zbędne. Bo kto z nas ma w tym momencie 150 000 zł i chce czekać ponad 40 lat by cieszyć się tytułem milionera? Na powyższym przykładzie widzisz, że aby zostać milionerem dzięki oszczędzaniu potrzebowałbyś wielu lat lub też ogromnego kapitału początkowego. Jednak czy gdybyś był w posiadaniu takiej gotówki, to zastanawiałbyś się jak zostać milionerem? Oszczędzanie to dobry pomysł, żeby nie wydawać pieniędzy na zbędne zakupy, a także co nieco zarobić. Trudno jednak spodziewać się by oszczędności w postaci lokat uczyniły Cię milionerem. Oszczędności w postaci lokat czy też funduszów inwestycyjnych to z całym przekonaniem sposób jak zostać milionerem, ale wymaga zbyt dużych nakładów finansowych i czasowych. Wniosek: Tak będzie Ci trudno zarobić pierwszy milion. Wielu milionerów otrzymało swój majątek Tysiące dzisiejszych milionerów to dzieci czy wnukowie bogatych ludzi, którzy przez całe swoje życie rozwijali finansowe imperium. Pieniądz robi pieniądz i trudno się z tym nie zgodzić. Potomkowie wielkich biznesmenów czy znanych sportowców nie muszą się głowić jak zostać milionerem, bo są nimi często od urodzenia. Część takich osób nabywa cechy pozwalające prowadzić udany biznes, przejmując je od swoich rodziców. Często bywa tak, że dzieci zamożnych osób dokładając element “swojego pokolenia i nowoczesności” przyczyniają się do rozwoju biznesu. Bywa również tak, że dzieci milionerów nie grzeszą inteligencją i jedyne co potrafią robić to wydawać pieniądze. Otrzymanie ogromnego majątku w teorii powinno nas uszczęśliwić i sprawić, że nasze życie będzie usłane różami. Często tak jednak być nie musi: szczególnie gdy wszystko otrzymujemy na życzenie. Trzeba się zastanowić czy pieniądze czyniące Cię milionerem sprawiają, że jesteś szczęśliwy, czy czyni to świadomość osiągnięcia celu i sukcesu, kiedy do milionów dochodzisz dzięki własnemu wysiłkowi? Wniosek: Jeśli masz szansę stać się milionerem dzięki swojej rodzinie to zapewne nie czytasz tego artykułu. Jeśli wciąż tu jesteś, to znaczy, że musisz znaleźć inny sposób. Jak zostać milionerem pracując na etacie Zdecydowana większość społeczeństwa pracuje na etacie, “w normalnej pracy”. Nie sposób zatem, nie sprawdzić czy w ten sposób można stać się milionerem i ile ewentualnie czasu by to zajęło. W tym wypadku główną determinantą jest wysokość otrzymywanego wynagrodzenia. Przyjmijmy, że analizujemy sytuację osoby, która ma 25 lat i: zarabia 2000 zł miesięcznie i oszczędza 500 zł każdego miesiąca. Milion złotych na jej koncie pojawi się za… ponad 166 lat. zarabia 3500 zł miesięcznie i oszczędza 1500 zł każdego miesiąca. Milion złotych na jej koncie pojawi się za ponad 55 lat. zarabia 5000 zł miesięcznie i oszczędza 2500 zł każdego miesiąca. Milion złotych na jej koncie pojawi się za ponad 33 lata. zarabia 7500 zł miesięcznie i oszczędza 3500 zł każdego miesiąca. Milion złotych na jej koncie pojawi się za prawie 24 lata. zarabia 10 000 zł miesięcznie i oszczędza 5000 zł każdego miesiąca. Milion złotych na jej koncie pojawi się za niecałe 17 lat. Uwaga: stosunek oszczędności miesięcznych do zarobków malał z czasem, bo jak wiadomo: im wyższe zarobki, tym bogatszy styl życia, przez co i wydatki są wyższe. Jak widzisz, nawet przy tak wysokich zarobkach jak 10 000 zł (i oszczędnościach wynoszących aż 50% z tej kwoty), milionerem zostać można dopiero po 17 latach (w tym wypadku w wieku 42 lat). Przy przeciętnej pensji wynoszącej 3500 zł i bardzo wysokich oszczędnościach, bo wynoszących aż 1500 zł (każdego miesiąca), na zostanie milionerem trzeba by czekać aż… 55 lat. Wniosek: aby zostać milionerem pracując na etacie, musiałbyś zarabiać bardzo dużo pieniędzy miesięcznie, odkładał około 50% tego co zarabiasz, a dodatkowo uzbroił się w cierpliwość, gdyż nawet przy wysokich zarobkach wymaga to wielu lat oszczędności. Pracując na etacie na pewno możesz zapewnić sobie godne i dobre życie. Zarabiając powyżej średniej krajowej będziesz mógł sobie pozwolić na przyjemności, zagraniczne wakacje czy dobre auto, ale zostać milionerem mogą tylko osoby zarabiające na etacie powyżej 10 000 zł miesięcznie: prawnik, informatyk, lekarz… Własny biznes sposobem na to jak zostać milionerem Własna firma może być najlepszym pomysłem na to jak zostać milionerem. Nie każdemu jest pisane prowadzić swój biznes, ale ten kto się na to zdecyduje, może nigdy nie żałować tej decyzji. Prowadzenie biznesu to duże wyzwanie, które szczególnie na początku wymaga wytężonej pracy, ale skoro chcesz zostać milionerem, to po prostu musisz spróbować, choćby dlatego, że: zarabiasz 24/7 (w przypadku biznesu internetowego) możesz sprzedawać swój produkt lub usługę na cały świat Twoje zarobki są nielimitowane I tak można by wymieniać jeszcze bardzo długo, aż dojdziemy do jednego, zasadniczego wniosku: prowadząc własny biznes, możesz nie tylko zostać milionerem, ale przede wszystkim dokonać tego znacznie szybciej, niż choćby w przypadku pracy na etacie. Własna firma to szansa na to, żeby nie tylko osiągnąć wolność finansową, ale również przy dobrym pomyśle, stosunkowo bardzo szybko stać się milionerem. W przeciwieństwie do pracy na czyjś rachunek, własną firmę możesz rozwijać. Efekt skali sprawia, że zarobki możesz podwajać, potrajać i wielokrotnie zwiększać, bo pieniądz robi pieniądz. By jednak biznes się udał, niezbędne będą: pomysł na biznes, dobry biznesplan, umiejętność zdefiniowania pożądanego klienta i pozyskania go, skuteczna oferta przekonująca do zakupu, pożądany produkt bądź usługa. Kto liczy na losy ten chodzi goły i bosy Każdego dnia, miliony osób w naszym kraju, płaci podatek od marzeń, grając w gry liczbowe i loterie. Fakt, potencjalne do osiągnięcia wygrane wynoszą po kilkanaście milionów złotych, ale licząc na ślepy los, nie możesz oczekiwać, że uda Ci się zostać milionerem. Ba, co ciekawe, wiele osób (nie tylko z Polski), którzy nagle stali się milionerami (miliarderami), zaskakująco szybko straciło swój majątek. Takich historii jest wiele. Jak choćby przykład Williama Posta, który w 1988 roku wygrał aż 16 milionów dolarów. Niedługo później jego partnerka pozwała go domagając się części wygranej, a sąd przyznał jej rację. Jego rodzony brat, wynajął płatnego zabójcę by przejąć majątek. Cała rodzina domagała się pieniędzy, aż zaledwie rok później, William Post trafił do więzienia z długiem ponad 1 miliona dolarów. Dziś żyje z zasiłku. Małżeństwo Rhoda i Alex Toth wygrali w 1990 roku, sumę ponad 13 milionów dolarów. W trakcie 15 lat, wydali absolutnie wszystko. Żyli w biedzie, a także zostali oskarżeni o oszustwa podatkowe. Mężczyzna nie dożył końca procesu, a kobieta trafiła do więzienia. W 1998 roku, Kanadyjczyk Gerald Muswagon wygrał 10 milionów dolarów. W zaledwie 7 lat, poprzez imprezowy styl życia, stracił wszystko, a jego historia kończy się tragicznym samobójstwem. Kanadyjka Sharon Tirabassi, w 2004 roku, będąc samotną matką na zasiłku wygrała ponad 10 milionów dolarów. Luksusowe, drogie samochody, wille, odzież od projektantów – te wszystkie wygody doprowadziły do bankructwa w zaledwie kilka lat. W 2014 roku, kobieta straciła niemal cały majątek i wróciła do pracy jako kierowca autobusu… Firma Fantasy Five przeprowadziła badania, z których wynika, że co dziesiąty zwycięzca loterii traci całą wygraną w zaledwie pięć lat. Im wyższa wygrana, tym większe prawdopodobieństwo jej utraty. Dopóki nie potrafisz zarządzać pieniędzmi, nie nauczyłeś się ich zarabiać, dopóty żadna suma pieniędzy nie uczyni Cię bogatym na długo. Jak to możliwe? Otóż, osoby, które dotychczas nie grzeszyły wielkimi zarobkami i posiadaną fortuną mają inny stosunek do pieniędzy niż milionerzy czy biznesmeni, którzy dochodzili do wielkiego majątku swoją pracą. Zakorzenienie w świadomości, złych przekonań o pieniądzach, nieumiejętne zarządzanie nimi prowadzi właśnie do takich sytuacji. Jeśli osoba X miała do tej pory 3000 zł miesięcznie, a nagle znalazła się w posiadaniu fortuny wynoszącej kilkanaście milionów to co może jej się wydawać? A no to, że pieniądze nigdy się nie skończą! Te osoby często kupują domy, luksusowe samochody, zatrudniają służbę, kucharzy, wydają setki tysięcy na biżuterie czy przyjemności, bo wydaje się im, że kilkanaście milionów, które wygrali nigdy się nie skończą. A kończą się bardzo szybko, bo co to za problem w dzisiejszych czasach wydać kilkanaście milionów? Problem tych osób polega na tym, że nigdy nie miały do czynienia z dużymi pieniędzmi, a sami nigdy nie potrafili ich zarobić. Nie mają zakorzenionych umiejętności i nawyków, które odróżniają bogatych od biednych. Dla takich osób bez różnicy jest czy na ich koncie jest 10 000 zł czy 10 milionów. I tak, wszystko wydadzą. Różnice będą stanowić kwoty na rachunkach. Czy zatem bogactwo jest zgubne? Absolutnie nie. Należy bowiem rozróżnić fortunę, która spadnie nam z nieba, a fortunę, na którą zapracujemy.
Mateusz Rus 9 lutego, 2020 at 8:22 pm Z mojego punktu widzenia ważna jest też inwestycja w siebie! Dobry artykuł! Pozdrawia, Mateusz. Pozostaw odpowiedź →
Ewa 18 lutego, 2021 at 7:49 pm Bardzo ciekawe spostrzeżenia. Ważny jest umysł i pragmatyzm, uczenie się bogactwa od możnych. Pozdrawiam ☺️ Pozostaw odpowiedź →
Pepita 20 października, 2021 at 6:04 pm Dzięki za radę, więc i Ja spróbuje zostać milionerką. Uda mi się ! W zamian przesyłam dużo szczęścia 😀 Pozostaw odpowiedź →